Ponieważ dziś (sobota) dowiemy się, że nie jesteśmy już zieloną wyspą na mapie świata, krucjata różańcowa na granicach jednak nie miała działania antywirusowego (a przynajmniej jej efekt nie miał charakteru długoterminowego) i Covid-19 jednak dotarł do samego centrum Polski dzielę się pewną zdobyczą. Jeżeli ktoś się bardzo obawia, to odstąpię jakąś część zapasów, bo to najlepszy jak dotąd i potwierdzony naukowo preparat chroniący przed infekcją.
To mieszanina soli potasowych wyższych kwasów karboksylowych, gliceryny, kwasu cytrynowego, chlorku sodu i kilku losowych składników. Ten preparat należy zmieszać z wodą, wtedy tworzy emulsję, którą trzeba natrzeć ciało – najlepiej (i z największą częstotliwością dzienną) dłonie, po czym po krótkim czasie spłukać.
Powtórzę: wg naukowców, jak do teraz, to najlepszy i jedyny środek chroniący przed infekcją. Na szczęście jest hipoalergiczny, o prawie nieodczuwalnym zapachu i może być stosowany przez każdego.
Co najciekawsze – ten skuteczny środek jest ogólniedostępny od wielu lat. Ten, który posiadam jest bodajże z 1947r i trafił do Polski w ramach pomocy UNRRY, ale są nowocześniejsze wersje. Także zapachowe.
To szare mydło. Od dziś, dla śpiących na lekcjach chemii, na allegro za jedyne 199PLN, ale można kupować w pakiecie z innymi produktami (więcej znajdziesz tutaj -> http://plotkibiznesowe.pl/…/janusze-biznesu-czyli…/…). Uwaga – nazwa podchloryn sodu jest nieprawidłowa. Nie dajcie się nabrać!
ps. przepraszam, ale to 8 piątek tego roku, który spędzam nad radosną twórczością pod tajemniczym hasłem due dilligence i musiałem jakoś odreagować